Bad Things (Tristan i Danika #1) R.K. Lille
"Danica
nie miała łatwego życia. Jej pociąg do niegrzecznych
chłopców nigdy nie pomagał. Jedno spojrzenie na Tristana i każda jej komórka
mózgowa odmówiła współpracy, choć obiecała sobie, że przenigdy nie pozwoli
sobie na ryzykowny związek.
Tristan wtargnął w jej życie niczym rozpędzony pociąg. W ciągu kilku dni
Danika dała się porwać szaleństwu, a grzeczne zainteresowanie przerodziło się w
pożądanie, pożądanie w miłość, a miłość w prawdziwą obsesję. Nie mogą po prostu
ze sobą być, ale też nie potrafią bez siebie żyć. Na drodze między kochankami
stają demony przeszłości…"
Jakiś
czas temu zakochałam się w innej serii tej autorki - " W przestworzach", opowiadającej o
losach Bianki i James'a. Byłam nią na tyle zachwycona, że jak tylko
zobaczyłam nadchodzącą premierę innej serii tej autorki, bez mrugnięcia okiem, postanowiłam po nią
sięgnąć i przeczytać. Wiedziałam, że jest w jakiś sposób powiązana tą
pierwszą wspomnianą wyżej serią i nic poza tym. Wstyd się przyznać, ale przez
jakiś czas zastanawiałam się skąd znam tych bohaterów i kiedy ich poznałam
czytając o Biance i seksownym James'ie??? Nagle mnie olśniło i wszystko nabrało
sensu. Dzięki temu nagłemu olśnieniu wiedziałam, że sprawy między Tristanem i
Daniką nie potoczyły się zbyt dobrze, co jeszcze bardziej wzbudziło moje
zainteresowanie i nie mogłam się oderwać. Musiałam wiedzieć - DLACZEGO?
Tristan
jest bohaterem niezwykle zabawnym, zalotnym, ale też apodyktycznym z diabelskim
urokiem. Jego osoba zapowiadała kłopoty przez wielkie K, a to jest właśnie to
czego Danika za wszelką cenę chciała unikać.
Danika to bardzo sarkastyczna i czasami wredna
osoba. O tak, to jest to co lubię! Może dlatego, że sama taka jestem?! To jak
na samym początku ustalali reguły ich pseudo " przyjaźni" rozbawiło
mnie do łez i wiedziałam, że to zbyt długo nie potrwa. A to jak starali się
zachować platonizm ich relacji było jeszcze zabawniejsze. Czytając ich historię
wyczuwałam ogromną chemię pomiędzy nimi i tylko czekałam na jej wybuch.
Charaktery obu bohaterów sprawiły, że po prostu przepadłam i zakochałam się w
tej powieści.
Jednak
wszystko co dobre i stabilne musi się kiedyś skończyć. Ich przeszłość
ingerowała coraz mocniej w ich związek. Strona po stronie zastanawiałam się, co
może jeszcze bardziej się spieprzyć. Muszę im jednak oddać, to że ich szczerość
w relacji powaliła mnie na łopatki. Mało kto jest do tego zdolny. Tak mogę Wam
powiedzieć, że przede wszystkim nawalał Tristan, jednak w ogóle mu się nie
dziwię, biorąc pod uwagę okoliczności. Przecież każdy popełnia błędy prawda?
To, że czasami miałam ochotę nim potrząsnąć i skopać mu tyłek to już swoją
drogą.
Zakończenie
tej części jest miażdżące , a dodatkowo autorka dodała nam pierwszy rozdział
drugiej części, co wywołuje jeszcze większy zamęt w głowie. Jednakże nie
zdradzę Wam nic a nic… Po prostu musicie to przeczytać.
Książka
zawierała wszystko co ubóstwiam. Masę humoru, prawie idealny romans, no i
oczywiście dramat. Z czystym sumieniem polecam ją każdemu. Jednak muszę dodać,
że nie mogłabym poprzestać na pierwszym tomie i czekać na następne. No nie da
się! Ciekawość wygrywa i chce się sięgnąć po następne części. Moja ocena to
5/5.
Weronika
ourpiecesofbooks.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz