niedziela, 18 marca 2018

Milczące dziecko


Milczące dziecko 

Sarah. A . Denzil 
Wydawnictwo Filia
Tłumaczenie: Grażyna Woźniak

Wydanie I, Poznań 2018

Liczba stron: 365





Opis z okładki: „ Potworami mogą być ludzie tacy jak my, potrafiący ukryć swoją twarz.” 


‘Latem 2006 roku Emma Price bezsilnie patrzyła, jak z rzeki wyłowiono czerwoną kurtkę jej sześcioletniego syna, Aidena. Ciała nie odnaleziono. Dopiero dziesięć lat później Emma odkrywa, że na powrót może cieszyć się życiem. Wychodzi za mąż, oczekuje drugiego dziecka i czuje, że znowu ma kontrolę nad swoim życiem.

I wtedy wraca do niej Aiden.

Chłopak nie jest w stanie mówić, ale jego ciało opowiada historię zaginięcia. Liczne blizny rzucają nieco światła na koszmar, przez który przeszedł. Okazuje się również, że Aiden wcale nie wpadł do wody.

Aiden został porwany.

Emma usiłuje porozumieć się z nastolatkiem i odkryć tożsamość sprawcy bestialskich czynów. Ale kto w ich miasteczku mógł dopuścić się tak straszliwej zbrodni?

Wszyscy są podejrzani, ale tylko jej syn zna całą prawdę . jednak jak opowiedzieć o niewyobrażalnym???’     



Książkę pochłonęłam w jeden wieczór. Zainteresowała mnie okładka i opis.  Proste tłumaczenie, ale jestem okładkową sroką i proszę mi wybaczyć ;).
 

Co może czuć matka, która traci dziecko po sześciu szczęśliwie spędzonych z nim latach?? Mimo, że jestem matką, ciężko było mi sobie to wyobrazić, a wręcz odrzucałam od siebie tę myśl. 


W dniu, w którym straciłam Aidena, straciłam też kontrolę nad swoim życiem, i wiedziałam, że jej nie odzyskam, dopóki mój syn do mnie nie wróci” 


Emma – na pozór szczęśliwa, spełniona kobieta i żona, która pogodziła się ze stratą syna, choć tak naprawdę rana w jej sercu nie zabliźniła się nigdy.


Jake – kochający mąż, wzorowy nauczyciel, który masuje stopy ciężarnej żony i parzy jej herbatę.


Rob – były chłopak, ojciec Aidana, który po stracie syna zaciągnął się do wojska aby uciec od problemów.



Czytając książkę pełna byłam sprzecznych myśli, z jednej strony przerażała mnie, a z drugiej strony chciałam więcej. W głębi duszy spodziewałam się dobrego zakończenia, chociaż częste zwroty akcji wskazywały na coś zupełnie innego. Momentami się relaksowałam, a za chwilę chciałam przerzucać kartki i nie czytać już więcej. 


Kilka razy podczas czytania podrywałam się i sprawdzałam pokój syna, czy aby na pewno tam jest i śpi spokojnie. Część z Was pomyśli: głupia Ty , a druga część zapewne przyzna mi rację.

 Mniej więcej połowie czytania wydawało mi się, że wszystkiego się domyślam i poczułam nawet lekki zawód, że ta historia jest tak przewidywalna.  Och jakże się myliłam. Lektura trzyma w napięciu do ostatniej chwili. To co wydawało nam się jasne i proste, okazuje się, że wcale takim nie jest. 


Książka pokazuje nam, że nie zawsze warto ufać na ślepo najbliższym osobom. Dzięki niej szerzej i bardziej krytycznym okiem spojrzałam na swoje najbliższe otoczenie. Oczywiście mam wokół siebie szereg cudownych ludzi, ale czy moje myślenie byłoby takie samo w momencie gdy tracę dziecko?? Tego nie wiem.


Wiem jedno, długo się po tej lekturze nie otrząsnę.  Zakończenie ścięło mnie z nóg. 


Chciałam pochwalić autorkę za język powieści. Jest przystępny dla każdego, bez ciężkiego „profesjonalnego” słownictwa (np. policyjnego). Jestem bardzo ciekawa kolejnych pozycji tej autorki.


Ania

ourpiecesofbooks.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dopóki nie zjawiłaś się ty, Autor: Penelope Douglas, Wydawnictwo: Editio Red

Dopóki nie zjawiłaś się ty, Autor: Penelope Douglas, Wydawnictwo: Editio Red     Powieść z serii Fall Away Jeśli czytałaś ...